Zaparcia - jeszcze raz, inaczej

Kończymy już dziś "pachnący" temat z  nadzieją, że zamieszczone tu porady i sugestie pomogą Wam spojrzeć inaczej na ten bardzo poważny problem.
Jak już wiemy (a mówi o tym Biologika), w każdym procesie jaki uruchamia się w nas, zawsze istnieje logiczny sens, który bazuje na niezmiennych Pięciu Prawach Natury. Specjalny program organizmu, który nazywamy  chorobą, uruchamia się tylko wówczas gdy zostają spełnione pewne warunki. Jednym z nich są nasze określone postawy, wzorce i nasze emocje. Szczególnie te ostatnie doskonale wskazują miejsce gdzie może dojść do naruszenia homeostazy.
O emocjach będę jeszcze pisać nie raz, teraz tylko wspomnę.
Emocje są w nas, czy tego chcemy czy nie, problem tylko w tym kto nimi rządzi: czy one nami czy my nimi. Bo, tak na marginesie, właściwie ukierunkowane emocje dodają smaczku naszemu życiu.

Zaparcia
Jest takie powiedzenie: "Jaki stół, taki stolec". Tu więc krótka ściąga: przesuwanie masy pokarmowej w jelitach wspomaga np. chleb z mąki pełnego przemiału, marchew, buraki, kapusta, jabłka, pomarańcze. Uwaga na ziemniaki, które spowalniają przesuwanie masy pokarmowej i mogą przyczynić się do powstawania zaparć.
Jeśli nie boicie się eksperymentować to spróbujcie wieczorem przed snem wypić powoli 1 szklankę kefiru z łyżką stołową oleju roślinnego - rano macie problem z głowy.
Jak już wiemy: wszystko ze wszystkim jest połączone. I tu brutalna prawda: bez odkwaszenia organizmu nie ma całkowitego wyleczenia. Zakwaszenie bowiem to nasze przyzwolenie na powstawanie chorób, powodujące też zakłócenia metabolizmu, jego spowolnienie (tycie), to środowisko przyjazne zagrzybieniu, wirusom, bakteriom, pasożytom.
Jeśli jednak nauczymy się stosować w życiu zrównoważone odżywianie (20% kwasów i 80% zasad) ten problem nas ominie. Jak powiedział dr R.O.Young: " To co w błędzie nazywamy chorobą jest manifestacją odłożonych w organizmie kwasów i toksyn".
Temat ogromny i może warto się nim zainteresować!
Tu przypomnę o ważnym produkcie: PASTERNAK - prawdziwa bomba zdrowia.
Reguluje metabolizm, poprawia odporność, wzrok, wycisza układ nerwowy, zapewnia młodość skóry ale też działa na włosy i paznokcie, jest zasadotwórczy : odtruwa i odkwasza organizm.
Może być jedzony  na surowo (zetrzeć na tarce, skropić oliwą i cytryną, dodać starte jabłko i rodzynki).
Można go usmażyć (obtoczyć słupki korzenne pasternaku w panierce i smażyć krótko).
Można go ugotować: wariacji jest wiele. Dla mnie najlepsza wersja to ugotować na parze, polać masłem, posypać imbirem, gałką muszkatołową i parmezanem.

Przejdę teraz do kuracji i przepisów w sposób naturalny detoksykujących jelito grube.
Oto taka kuracja, według mnie bardzo skuteczna. Stosuj ją 1 raz w miesiącu.
Co potrzeba?
- sok z 2 dużych czerwonych grejpfrutów
- 2 litry czystego, dobrej jakości soku jabłkowego
- 4 płaskie łyżki stołowe Magnesium Sulphuricum (czyli soli gorzkiej)
- 200 ml oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno.
Najlepiej kurację zacząć w piątek wieczorem.
1 dzień (piątek) - jeść normalnie ale bez tłustych potraw
2 dzień - nic nie jeść. Od rana do godz. 14-ej wypić tylko sukcesywnie 2 litry soku jabłkowego. Od 14-ej już nic nie pić. O godz.18-ej wypić 1 łyżkę magnesium rozpuszczoną w 150 ml wody. Po godz. 20-ej trzymać się blisko toalety. Między 20-ą a 22-ą oczyszczają się jelita z toksyn. O 22-ej wypić oliwę z sokiem z grejpfrutów (połącz je razem, da się wypić, ale przetrzymaj mieszankę w lodówce). Zaraz potem idź spać. Dobrze byłoby na prawą stronę ciała położyć ciepły termofor lub koc. W razie ew. problemów (rzadko) można zażyć nospę.
3 dzień - o godz. 7-ej wypij 1 łyżkę magnesium w 150 ml wody. W tym czasie są już wydalone złogi (i drobne kamyki) z dróg żółciowych. Godz. 9-a - ostatnia porcja magnesium. O godz. 12-ej możesz już jeść potrawy lekkostrawne.

Zwolennikom leczenia zaparć czy biegunek przy pomocy leków z apteki, chcę powiedzieć, że oprócz chwilowej poprawy, nic to nie daje. Ani przy zaburzeniach trawienia, hormonalnych, krążenia, oddychania czy systemu nerwowego. Dlaczego? Bowiem wszystkie te schorzenia mają swoje źródło w zanieczyszczonej krwi i jej zastoju w systemie żylnym. Jeśli nasze główne organy: wątroba, nerki, jelito grube, z wiadomych powodów, nie wykonują prawidłowo swoich czynności, to pomogą pigułki?

Wątroba i jelito grube - to główne źródło zasilania organizmu. Jeśli więc nie odbudujemy mikroflory układu pokarmowego (chociażby poprzez właściwą dietę i zmianę trybu życia) to nasze komórki nigdy nie będą prawidłowo odżywione i dotlenione.
Jeśli po posiłku zmywasz naczynia i sprzątasz - to naucz się też sprzątać wnętrze swego organizmu.
Czy często łączysz problemy zaparć ze stawami, chorobą wieńcową, miażdżycą, infekcjami, ze schorzeniami jelit? Chyba rzadko! Potraktuj więc siebie i swoje jelita ze zrozumieniem i miłością.

Dla otwartych: na takie leczenie podam kilka leków homeopatycznych. Pamiętajmy, że homeopatia nie leczy choroby ale człowieka, który podlega tej chorobie.
1. Nux vomica - doskonały dla ludzi nerwowych, zestresowanych, dużo pracujących, zamartwiających się, wybuchowych, nadużywających leków uspokajających, którzy nie tolerują sprzeciwu, są uparci, zniecierpliwieni, a pokarm zalega długo w ich żołądkach, język mają obłożony grubym nalotem, "zgagulce", częste odbijanie, zaparcia (i bolesne, bezowocne parcie na stolec).
2. Colocythis - dla osób, które łatwo wyprowadzić z równowagi, łatwo się denerwują, irytują, w wyniku gniewu pojawiają się gwałtowne kurczowe bóle brzucha, które przychodzą falami: osoba zgina się w pół, ma wrażenie ściśniętych jelit, mogą wystąpić nudności lub wymioty.
3. Alumina (Dagomed) - to lek zalecany zwłaszcza osobom starszym z zaparciem atonicznym (zwiotczenie jelit), szczupłym, bladym, wrażliwym na chłód. Występuje miękki kał, który wydziela się z trudem.
4. Argentum nitricum - pośpiech, zaczynanie czegoś i niekończenie, niepokój przed różnymi sytuacjami (np. wyjście z domu, przed wizytą), bóle brzucha, odczucie przepełnienia i rozdęcia, gazy, też biegunki
5. Carominthe (Lehning) - krople na niestrawność i zaparcia
6. Sepia complex (Dolisos) - krople na zaparcia i hemoroidy
Granulki homeopatyczne są zazwyczaj  firmy Boiron i zaczynamy od małych potencji: CH-5, CH-6, CH-9. W stanach ostrych zaleca się na początku częste podawanie, np. co 1/2 godz., w miarę poprawy rzadziej. W schorzeniach przewlekłych lek podaje się 1-2 razy dziennie, zazwyczaj na czczo i są to na ogół wyższe potencje, gdy okaże się, że dobrze działa - stopniowo przechodzi się do niższych potencji.
Leki homeopatyczne nie maja działań ubocznych i są skuteczne.
Natomiast leki przeczyszczające mogą uszkodzić sploty nerwowe jelita grubego i przez to zahamować perystaltykę jelit, powodować skurcze lub zwiotczenie jelit, doprowadzić do utraty płynów i nawet do uszkodzenia wątroby.
W zaparciach bardzo ważna jest profilaktyka, obserwacja, ale też czynnik psychiczny odgrywa tu wielką rolę.
Bardzo dobre efekty daje zastosowanie probiotyków, które uzupełniają naturalną mikroflorę bytującą w jelitach i można je stosować dłuższy czas.

Z problemem zaparć związany jest też inny: guzki krwawnicze czyli hemoroidy.
Powiem bez ogródek: bakterie i wirusy, które przenikają przez hemoroidy do krwi, mogą powodować ogniska zapalne, np. ryzyko wystąpienia nowotworu prostaty u osób z hemoroidami jest wyższe o 40% (tak wykazały badania). U kobiet nieleczone guzy mogą być przyczyną nowotworów narządów rodnych.
Porady:
Zioło glistnik - który powinien być zaparzony i następnie formujemy z gazy tampon z nitka, namaczamy w glistniku, wkładamy do odbytnicy ( nitka na zewnątrz). Pierwszego dnia - trzymać 1/2 godziny, drugiego - 45 minut, następne dni - przez jedną godzinę. Za każdym razem formujemy nowy tampon.
Na noc zakładać tampon namoczony w :
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka oleju roślinnego
krótko gotujemy, studzimy.
Tak, wiem: kto ma na to czas?
Ale, wybór jest prosty: albo leczysz się w/g powyższego około 2 tygodni i masz spokój, albo masz zatruty cały organizm i wówczas masz szansę leczyć się długo i na wszystko.
Powiem prawdę: jeśli już mamy przewlekły problem z zaparciami i hemoroidami, to: po pierwsze: nikt nam tego nie zrobił - tylko my sami, po drugie:: trzeba się uzbroić w cierpliwość, a tej zazwyczaj brakuje.
Będę jednak litościwa dla leniuszków i podam sposób trochę inny: zakupcie sobie w Bonimed - Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza (w aptece lub wysyłkowo) następujące preparaty:
1. Poprawa trawienia - Gastrobonisol - krople
2. Poprawa krążenia - Venobon
3. Przewlekłe zaparcie - Regulobon
4. Hemoroidy - krem Venobon.
To jest całościowe leczenie. Zacznijcie od punktu 1 i 2.
Do tego jedzcie więcej: warzyw, grubych kasz, pełnoziarnistego pieczywa, płatków owsianych (co 2-i dzień), od czasu do czasu otręby dodawane do zup lub sałatek.
Róbcie też nasiadówki np. z kory dębu, krwawnika.
Kora - garść rozdrobnionej kory zalej zimna wodą (2 l), gotuj 10 minut, przecedź i wlej do 3 l. ciepłej wody, przelej do miednicy. Nasiadówka ma trwać ok. 15 minut.
Krwawnik - 3 łyżki zalej kubkiem wrzątku, zostaw na 15 minut, odcedź, przelej do miski, dodaj ciepłej wody.
Są też do nabycia w aptece preparaty zawierające martwe bakterie Escherichia Coli, które pobudzają układ odpornościowy i działają przeciwzapalnie.
Używajcie właściwych olejów, które mają działanie zdrowotne
- z awokado - oczyszcza krew, uspokaja układ nerwowy
- grejpfrutowy - daje odporność, ma działanie przeciwbakteryjne
- z orzechów włoskich - reguluje pracę jelit, usuwa grzybice, zaparcia
Pierzga - ma idealne właściwości działające na pleśnie i gnicie czyli na to czego nie chcemy w jelitach. Codziennie wieczorem zalej łyżeczkę pierzgi szklanka przegotowanej wody, rano wypij.
Uwaga na surowizny - zjadane w nadmiarze, mogą wywoływać wzdęcia, uszkodzenie jelit, problemy z zębami, dolegliwości reumatyczne, a w konsekwencji: przedwczesny proces starzenia.
Pamiętajmy o tym, że gotowanie, pieczenie, duszenie ma sens biologiczny bo przy pomocy tych zabiegów kulinarnych eliminujemy z pożywienia toksyny i środki zbędne, a nasz organizm potrafi z gotowanych jarzyn przyjąć dużo więcej węglowodanów nienasyconych aniżeli z surowych. Mając to na uwadze i fakt, że nasze gleby są coraz bardziej zaśmiecone - znów proponuję rozwagę.

Kończąc ten temat (nie wyczerpany nawet w połowie) - podsumowanie:
1. Okresowe sprzątanie organizmu jest niezbędne
2. Obserwacja - daje nam informacje o naszym organizmie
3. Wyrobienie pewnych nawyków, szczególnie przy zaparciach:
- do toalety udajemy się między 5:30 a 7:30 (nie lekceważ sygnału!)
- nie czytamy w łazience
- właściwa pozycja: możesz podnieść ręce do góry, nie zginaj się w pół, pod nogi możesz podstawić mały stołeczek
-  ćwicz na twarzy punkty reflektoryczne jelita grubego ( w poprzednim artykule)
- pojedz sobie, przez 1 miesiąc, 3 sparzone figi, rano, na czczo
- naucz się właściwie oddychać - płytkie oddychanie powoduje nagromadzenie się toksyn w ciele
4. Przebadaj się pod katem pasożytów i grzybicy
To tyle na dziś.

Mamy początek roku, wiec dla czytających takie miłe przesłanie:
"Wiedz o tym, że jesteś miłością i wspaniałością
To co negatywne w Tobie, nie istnieje
Nie ma w Tobie smutku, tylko zablokowana radość
Masz w sobie to co najlepsze: Miłość, Radość, Szczęście
Jeśli kreujesz coś innego, to jest to Iluzja.
Otwórz się więc na te wszystkie skarby, które masz w sobie,
Uwolnij się od wewnętrznych blokad i ograniczeń
Stwórz magię ze swego życia"

Zima się rozgościła więc następnym razem: "Żywioł Wody - nerki i pęcherz moczowy"
Zapraszam wkrótce
Basia


Komentarze