Pęcherz moczowy - problem presji i nacisku

Jak już pisałam: nerki , pęcherz moczowy i układ rozrodczy stanowią całość. mając takie podejście leczymy problemy w tych organach podobnymi środkami.

Najpierw ogólna dygresja o życiu.
Ponieważ jeszcze nie wynaleziono cudownego leku na nieśmiertelność, każdy z nas starzeje się i w każdej chwili ubywa nam energii życiowej.
Ta "zasada" obowiązuje wszystkich choć moda, zwłaszcza Zachodu, stale narzuca nam inny model życia czyli wieczną młodość, atrakcyjność i dużą wydolność seksualną. To jest ta skala wartości, którą mierzymy człowieka.
Co się dzieje np. z mężczyzną o słabej potencji gdy dostaje tzw. "wzmocnienie"?
Ta substancja powoduje przemieszczenie się krwi do jednego narządu kosztem innych!
Czy jest to naturalne i spontaniczne? Raczej nie. Przy dłuższym takim poprawianiu swojej wydolności, zaczynają się zaburzenia ze strony układu krążenia - i nie raz są to duże problemy.
Jin i Jang - dwie uzupełniające się siły - jedna nie istnieje bez drugiej. I tak właśnie ludzie Wschodu traktują starość (Jin) i młodość (Yang) jako równe sobie. Podobnie jak: noc i dzień, jak: księżyc i słońce, śmierć i narodziny, jak: kobieta i mężczyzna. W dawnych kulturach okazywano szacunek dla ludzi starszych, ceniono ich doświadczenie i wiedzę. Bowiem im jesteśmy starsi tym mniej zaprzątają nasz umysł sprawy materialne, zaczynamy stawać się istotami duchowymi.
Czy dziś zachował się ten model? Odpowiedzcie sobie sami.
Dzisiejsze rodziny (oczywiście nie wszystkie) są zaprzeczeniem pewnych wartości przekazywanych przez pokolenia. Jak mawiał mój mądry Ojciec: "Ech życie!".

Pęcherz moczowy to organ Yang, należy do żywiołu Wody i ma za zadanie ochraniać nerki. Wszystko co zadziewa się w nerkach jest przenoszone do pęcherza moczowego i odwrotnie.
Ważne: gdy wniknie w nas za dużo zimna z zewnątrz - bardzo słaba staje się nerka prawa i zmniejsza się w niej drastycznie ilość ciepła. W tej sytuacji nerka lewa (która jest z natury wychładzająca) staje się dominującą i totalnie wychładza organizm. Wówczas pęcherz, organ wrażliwy na zimno, staje się również niewydolnym i wyziębionym.
Jakie emocje wpływają na pęcherz? Jest ich sporo. Jest on bardzo wrażliwy na różne stany psychiczne typu: stres, lęk, irytacja. Odczuwa to jako swoisty nacisk, więc chce się szybko uwolnić od tej presji. Ale w kwestii fizycznej: możemy to odbierać dwojako: z jednej strony - ulga, a z drugiej - nierzadko - ból.
Gdy mamy niedobór energii ciepła w nerkach (szczególnie w prawej) to występują różne stany przygnębienia, życie nas specjalnie nie interesuje, możemy mieć nawet myśli samobójcze bowiem brakuje nam Ognia a Ogień to życie.
Wtedy często też męczy nas wielomocz. Zdarza się to nie tak rzadko, także u dzieci, które już wyrosły z pieluszkowego wieku. Co może być tego powodem? Wynika to z presji wywieranych na dziecko przez opiekunów (masz zrobić to tak jak Ci każę!), ze zbyt dużych oczekiwań wobec dziecka ale przyczyną może być nie za dobry układ między rodzicami lub ich rozstanie się.
Zdarza się też, że problem z pęcherzem wynika z jakiegoś dużego przeżycia lub szoku emocjonalnego - taki szok zawsze zaburza energetykę: energia zostaje spowolniona lub wręcz zatrzymana czyli następuje stagnacja na wielu poziomach.
Gdy powstaje problem odwrotny, przejawiający się nadmiarem Ognia w pęcherzu moczowym - występuje krwiomocz.

Istotną sprawą dla zapobiegania powyższym sytuacjom jest przeanalizowanie i zrozumienie jakiej presji ulegamy i dlaczego nie możemy się od niej uwolnić.
Każda infekcja (nie tylko dotycząca pęcherza) mówi nam o jakimś nabrzmiałym i nie rozwiązanym konflikcie.
Podobnie dzieje się gdy mamy katar. Omijanie szerokim łukiem naszych wewnętrznych problemów tylko pogłębia ten stan. Im szybciej to zrozumiemy, tym lżej to wszystko przejdziemy.
Pamiętajmy: to co wewnątrz jest nierozpoznane i nierozwiązane da nam objaw na płaszczyźnie cielesnej. Wówczas nie dasz rady ignorować bólu.
Każdy nasz organ reaguje we właściwy dla siebie sposób bo wszystkie one są związane z jakąś emocją i wyrażaniem konfliktów na płaszczyźnie umysłowo-duchowej.
Każda choroba do nas mówi!
Przy czym: stan zapalny gwałtownie pojawiający się informuje nas o istnieniu aktualnego konfliktu, zaś infekcja chroniczna to cały zestaw nie rozwiązanych spraw, odłożonych na półkę - spraw, z reguły związanych z przeszłością.
Całe życie musimy rozwiązywać różne nasze problemy (nie ma tu wyjątków) i mamy to robić aż do skutku. Przypominacie sobie słowo "symptom"? Pierwsze jego delikatne sygnały to już jest ostrzeżenie, później jest tak jak w powiedzeniu: "Saper myli się tylko raz". Życie wymaga od nas podejmowania właściwych decyzji i konsekwencji w ich realizowaniu.

Tu zatrzymam się na chwilę.
W naszych rękach jest energia. Właściwe jej wykorzystanie, wierzcie, że nie raz uratowało ludziom życie. - Rozetrzyjcie więc ręce, aż do uczucia ciepła i mrowienia i poprzez własne ręce mentalnie skierujcie świetlną energię do nerek z intencją uzdrowienia. Ręce trzymamy na obu nerkach dwie minuty (można poczuć pod nimi lekki puls).
- Druga pozycja: jedna (cała) dłoń dotyka czoła, druga - położona płasko z tyłu głowy. Ręce powinny być mniej więcej na tym samym poziomie. To ćwiczenie jest doskonałe na złagodzenie napięć, przywraca równowagę między obiema półkulami mózgowymi. A także likwiduje gonitwę myśli i uwalnia od ciągłej kontroli jaką stosujemy wobec siebie i innych. Spróbuj to zrobić z intencją spokoju i harmonii w sobie a rezultaty nie każą na siebie czekać.
- A oto ćwiczenie na problem pęcherza (presja, nacisk): połóż obie dłonie na pęcherz moczowy, palce skierowane w dół, tworzą jakby trójkąt. Włącz swoją wyobraźnię i pomyśl o połączeniu z Ziemią, tak jakbyś w nią wrastał. Utrzymuj ten przepływ i połączenie aż pojawi się odczucie dużego gorąca w stopach.

Przechodzimy teraz z jednej fazy roku w drugą, czyli przed nami wiosna.
I tu taka uwaga: w każdym okresie przejściowym jesteśmy mniej odporni bo cała przyroda przygotowuje się do nowych warunków. Gdy teraz pokaże się pierwsze słoneczko pamiętajmy, że jest to zwodnicze. nasz organizm nie jest jeszcze gotowy na: lekkie ubranie, pokazywanie brzuszka czy odsłonięcie nerek. Jedna z zasad Medycyny Chińskiej mówi tak: jeśli na przedwiośniu odkryjesz  za bardzo swoje ciało, wyziębisz je, to rezultaty (choroba, dolegliwości) przyjdą w okresie jesiennym. Nic w naturze nie ginie!

Choroba jest naszym atutem bo zawsze możemy z nią wygrać - wiedząc!!!!
I tu napiszę coś co może wydać się trudne do zrozumienia ale tak się rzeczy mają.
Otóż gdy zaczynamy chorować (ból, angina, katar, nerki, pęcherz) a ta choroba została spowodowana  jakąś subiektywną reakcją na daną sytuację (konflikt wewnętrzny) a osoba jest świadoma i rozwiązuje ten konflikt to pojawia się wewnętrzny spokój. Ale choroba nie znika od razu, pojawia nam się dodatkowa infekcja. Według Praw Natury dr. Hamera każda choroba ma przebieg dwufazowy. Zobrazuję to tak: gdy choroba się pojawia zaczynasz jakby wchodzić pod górę (to zimna faza konfliktu), gdy on znika - schodzisz w dół (faza gorąca). Problem masz rozwiązany, twoja psychika uspokaja się , ból mija, wszystko zaczyna się naprawiać ale tam gdzie było w ciele "zwarcie" pojawia się np. obrzęk i wywołuje np. ból głowy. Jak wiemy wszystko jest ze sobą powiązane: choroba przestaje być aktywna ale nie od razu jest to odczuwalne bowiem w zależności od natury choroby może zaistnieć inny rodzaj dolegliwości. Chory narząd rozpoczyna prace naprawcze więc może być gorący i bolesny (wchodzą wtedy patogeny i pomagają w  usunięciu powstałych blokad). Może tu nastąpić okres częściowego powrotu choroby (zawsze jest jednak krótszy niż faza konfliktu). Zakończeniem tego procesu jest wyzdrowienie. Istotna uwaga: jeśli znaleźliśmy przyczynę konfliktu a w czasie tych przetasowań ponownie go aktywujemy to zmieniamy zwykłą chorobę w chorobę przewlekłą.
Powrót do zdrowia zależy od pacjenta, od jego poziomu energii, zrozumienia tego co mu się przytrafiło i od wiary w uzdrowienie. Pamiętajcie też , że niewiedza i strach przed chorobą w bardzo dużym stopniu blokują uzdrowienie. Każdy na ogół proces chorobowy jest odwracalny, ale zależy od decyzji osoby chorej, jej mądrości, tego czy chce przyjąć pomoc i od konieczności odrzucenia różnych wzorców i przekonań, oraz od życia "tu i teraz".
Kończąc te wywody zacytuję takie zdanie: "Światłem ciała jest Twoje oko. Jeśli jest ono zdrowe (czyli masz pełne widzenie rzeczy) całe Twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli jest chore, Twoje ciało też będzie w ciemności".

A teraz jeszcze kilka wskazówek na temat pęcherza moczowego.
1. Trzeba pić dużo płynów, ale nie kawy, czarnej herbaty, napojów gazowanych czy alkoholu. Gdy je pijemy jest nam wspaniale, gorzej jednak gdy nas opuszczają.
2. Doskonale działa niesłodzony sok żurawinowy. Zakwasza mocz i likwiduje bakterie i grzyby. Można też brać kapsułki zawierające ekstrakt soku żurawinowego
3. Oczyszczenie: kąpiel 20 min. Do wody wlej 1/2 szklanki octu jabłkowego. Nie używaj mydła. Nogi mają być cały czas rozchylone. Taką kąpiel powtórz po 2-3 godzinach i ostatni raz po 12 godzinach.
4. Często opróżniaj pęcherz, a jeśli kogoś to interesuje to też powinno się oddać mocz przed stosunkiem, a przede wszystkim zaraz po.
5. Jedz niesłodzony jogurt, koniecznie z kulturami bakterii
6. Wszystkie bakterie kochają słodycze - ogranicz ich ilość
7. Okolice miejsc intymnych też muszą oddychać. Nie katuj ich więc obcisłą bielizną, spodniami czy sztucznymi tkaninami, te ostatnie tworzą doskonałe środowisko do rozwoju infekcji
8. Kobiety, źle dopasowany krążek dopochwowy może uciskać cewkę moczową, co będzie drażnić pęcherz. Zakładajcie krążki o szerokim pierścieniu. Idąc dalej tym tropem: uwaga na perfumowane prezerwatywy - one też wywołują podrażnienie.
9. Nie chcę nikogo namawiać na robienie własnych kosmetyków (choć są  wspaniałe i zdrowe), ale Drogie Panie uważajcie, bo wiele z nas jest wrażliwych na pewne mydła. płyny do kąpieli, środki piorące i nagminnie perfumowane papiery toaletowe. Wybierajcie produkty naturalne, wolne od chemii.
10. Nasze koty i psy mają też często problemy z pęcherzem. I co wtedy robią? Jedzą perz - ta roślina zawiera kleiste substancje, które działają kojąco na błony śluzowe. A jak my mamy go zażywać? Jedną łyżeczkę kłącza perzu gotuj w 3/4 litra wody przez 30 minut. Odwar pij po przestudzeniu: 1 łyżka stołowa co kilka godzin.
11. Przepis ziołowy.
Przygotuj zioła w równej ilości: prawoślaz lekarski, berberys, mącznica lekarska, szałwia, nitki kukurydzy, skrzyp, wymieszaj. Weź 1 łyżeczkę, zalej szklanką wody i gotuj 3 minuty. Pij wystudzaną herbatkę 1 do 3 szklanek dziennie.

Dziś na tyle, ale do tematu wrócimy jeszcze.
Idzie wiosna, więc następny post na blogu będzie o oczyszczaniu.
Pozdrawiam
Basia

Komentarze

  1. Od pewnego czasu, za namową koleżanki, czytam ten blog. Pomógł mi kilku ważnych problemach ale przede wszystkim przydała mi sie bardzo wiedza na temat zegara biologicznego. Wiem teraz jak zaplanować sobie dzień aby być w zgodzie ze swym ciałem. A teraz mam kilka próśb. Proszę, abyś napisała jak problem otyłości widzi medycyna chińska, ale interesuje mnie problem menopauzy i bezsenności. Podobają mi się też ćwiczenia z energią za pomocą rąk, proszę więcej. Bardzo dziękuję. Irin

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz