Stare i młode dusze - kontrakty


"Mądrość jest córką doświadczenia" - Leonardo da Vinci
Życie na Ziemi może być wspaniałym doświadczeniem. Mamy być tylko tego świadomi. Czy tak jest? Zastanówmy się.

Nasz los

Wiele osób ma całkowite przekonanie, że naszym losem kieruje jakaś siła zewnętrzna. Jesteśmy jak liście na wietrze: gdy wydarza się coś miłego - czujemy się dobrze, gdy wiatr zawieje
w drugą stronę – czujemy się okropnie. Może się powtarzam, ale "jak wewnątrz – tak na zewnątrz".
Nasze emocje powstają we wnętrzu nas i przejawiają się poza nami.
W ciągu życia uczymy się (tak myślę) jak można je zmieniać abyśmy poczuli się spełnieni.
Jak więc możemy uwolnić się od niepotrzebnych emocji?
Po pierwsze: przestajemy się z nimi identyfikować, np. złość – gdy jej się przyjrzymy to zobaczymy, że tylko jakaś część nas walczy z tym demonem. Zapytajmy się: co to za energia i po co nam ona? Gdy zaczniemy bardziej zastanawiać się a mniej złościć – przyjdzie uspokojenie: zrozumiemy, że ta emocja – złość chciała nam coś pokazać.
Moja rada: nauczmy się dystansu do pewnych sytuacji, nauczmy się współtworzyć świat zewnętrzny, a nie bezwolnie mu się poddawać!
Jak dotąd żyjemy na Ziemi w poczuciu oddzielenia i nasza Dusza w tym zakresie zbiera doświadczenia. Wchodząc na płaszczyznę duchową, wreszcie zaczynamy dostrzegać jak bardzo ograniczony jest nasz umysł.
Podsumowując: nasza rosnąca świadomość wskaże nam jak można odrzucić własną zależność od różnych okoliczności. Dobre – zabrać ze sobą, złe – zostawić, zrozumiawszy jakie było w tym przesłanie. Takie działanie w niedługim czasie może spowodować, że coraz więcej dobrych rzeczy zacznie się pojawiać w naszym życiu.

Podróże Duszy

Przychodzimy na Ziemię aby doświadczyć życia w pełni. Wszystko, co nas spotyka jest doświadczeniem, które przechodzimy na wiele sposobów. Dlatego zawsze zastanawiajmy się nad naszym postępowaniem. Jeśli ranimy innych – w jakimś wcieleniu doświadczymy podobnej sytuacji, tyle, ze to my wtedy będziemy po drugiej stronie. To jest właśnie: doświadczanie!
W książce "Świat w oczach Michaela – przewodnik Starej Duszy po Wszechświecie" autorka pisze: "Dusza przychodzi wielokrotnie na świat w celu doskonalenia się – te poziomy jej rozwoju dzielą się na etapy. Każdy z etapów wymaga co najmniej 7 inkarnacji (choć niektóre Dusze zatrzymują się na jakimś etapie i przechodzą nawet 20 inkarnacji). Gdy Dusza stanie na ostatnim stopniu ostatniego poziomu – czeka jeszcze ją 7 innych planów egzystencji, wzrostu i ewolucji".
Przechodzenie przez wszystkie te etapy wzmaga rozwój Duszy – choć nie są to łatwe drogi do pokonania – ale gdy wiele zrozumie i nauczy się jak naprawiać powstałe wcześniej błędy, w ostatnim stadium czeka ja już odpoczynek.

Jak określać wiek Duszy?

Wielu sądzi, że zależy to od ilości wcieleń. Nie do końca tak jest, choć ilość ta może być pewnym wskaźnikiem. Jednak wiek Duszy jest oceniany w związku z jej ewolucją, z tworzeniem w sobie esencji światła i miłości. Etapy nawiązują do naszej egzystencji na Ziemi. Jest to więc: okres noworodka, dziecka, okres młodzieńczy, etap duszy dojrzałej i wreszcie etap duszy starej.
Jak więc można rozpoznać  na jakim etapie znajduje się Dusza?
  • 1 etap – wiele rzeczy jest dla tych Dusz skomplikowanych, nie chcą żadnego przymusu (często jest to ucieczka od pracy), mogą żyć na marginesie społeczeństwa, są określani jako Ci, którym się nic nie udaje.
  • 2 etap – poziom dziecka – to Dusze, które jako ludzie są osobami sztywno trzymającymi się zasad i pewnych wyuczonych zachowań. Taka postawa może im czasem przynieść sławę. To osoby bardzo konserwatywne w działaniu i myśleniu. Dlatego – trudno im zrozumieć i przyjąć inny punkt widzenia, niż własny. To też osoby bardzo pedantyczne i jeszcze jedno: długo pamiętają wyrządzone im krzywdy. Mają talenty artystyczne ale nieraz trudno im się odnaleźć w życiu, w którym nie czują radości.
  • 3 etap – okres młodzieńczy. To czas gdy Dusza chce osiągnąć poklask, prestiż, bogactwo, w związku z czym czynnie uczestniczy w tzw. „wyścigu szczurów”, ściga się i porównuje stale z innymi. Nieraz ambicja ją zaślepia. W tym biegu nie ma czasu, ani zbytniej chęci na umacnianie więzi międzyludzkich, wykształcanie właściwych emocji. Lubi podróże i poznawanie świata. To dusze bardzo dbające o swój piękny wygląd. Problemem jest tu ciągły strach, że może utracić to co zdobyła.
  • 4 etap – Dusza dojrzała. Tu już wchodzimy w wyższe zrozumienie, a co za tym idzie w wyższe wibracje. Przepracowane 3 etapy mogą dać Duszę, która już zaczyna zadawać pytania, jest refleksyjna, potrafi otworzyć się na ludzi i używać właściwie własnych emocji. Dobre nastawienie do życia – często otwiera im drogę do sukcesu. Kochają się uczyć i odkrywać nieznane. Mocno korzystają z życia, są bardzo zmysłowi. Uwielbiają zwierzęta i świetnie opiekują się nimi.
  • 5 etap – Dusza stara. To najciekawszy choć nie zawsze łatwy etap. Wymaga on już zrozumienia procesu życia i przekazania światu własnej mądrości. Stara Dusza to z reguły wielka indywidualność – a przez to postrzegana jako osoba ekstremalna. Często też jest odbierana jako osoba nieco oddalona i chłodna emocjonalnie, jednak gdy kocha jest to Duża Miłość. Te dusze nie zabiegają o zaszczyty i bogactwo. Ważny dla nich jest rozwój duchowy, co czynią usilnie. Mają wspaniałą cechę: nie oceniają ludzi i starają się nikogo nie ranić. Z reguły są obiektywne w stosunku do tego co je spotyka, więc nie oceniają życia w kategorii: właściwe – niewłaściwe. Nie mają oporu w dążeniu do celu, nikogo jednak nie depczą po drodze. Taka Dusza za główne zadanie, które stawia przed sobą, ma: rozumienie siebie, uzyskanie do siebie szacunku, poszukiwanie radości i polubienie siebie całkowicie. Dusza w 5-tym etapie przeszła wiele inkarnacji i zdarza się, że może posiadać cechy męskie i na odwrót (z powodu wielokrotnego mieszania się energii) i w końcu nie ma preferencji do męskiej czy żeńskiej płci. To też może tłumaczyć fakt, że mamy w sobie i mężczyznę, i kobietę (w rozumieniu i działaniu). Ostatecznym celem Starej Duszy, która jeszcze nie opuściła Ziemi jest przekazanie swego doświadczenia innym.
Każda nasza następna inkarnacja zawsze jest przygotowywana w świecie duchowym. Istnieje też możliwość wyboru rodzaju następnego życia. Zostają ustalone kryteria, których już potem nie można zmienić, czyli: kraj, czas, rodzina, płeć, kolor skóry, inne dusze, które mamy spotkać, cele i zadania życiowe. Jako Dusza wiemy co chcemy osiągnąć i jakie doświadczenia przeżyć. Podczas całego naszego życia obok idzie i wspiera nas osobisty przewodnik duchowy, najczęściej jest to ktoś z rodziny, kto odszedł ale uzyskał pozwolenie bycia naszym przewodnikiem.

Kontrakty

Wiemy już, że często zdarza się iż ludzi znanych z poprzednich wcieleń spotykamy w tym życiu. Raz to są osoby, które od razu darzymy sympatią, innym razem drażnią nas i denerwują. No cóż, to też ma być jakaś nauka.
Dusze często i konkretnie umawiają się na spotkanie w przyszłym życiu, aby coś wspólnie przerobić.
I tu dochodzimy do czegoś co nazywa się kontraktem.
Wiele osób przynosi z poprzednich żyć stare kontrakty i są one aktywowane w tym życiu. Dotyczą one najczęściej osób z dosyć bliskiego otoczenia. Zdarza się i to nie tak rzadko, że te kontrakty stanowią nieraz trudna przeszkodę w życiu. To wówczas zastanawiamy się: dlaczego tak mam w życiu?
Co mówią na ten temat osoby zajmujące się tymi duchowymi kontraktami?
Otóż: przez wiele swoich żyć byliśmy w jakichś zależnościach. I to one miały i mają wpływ na nasze życie. Jednocześnie, gdy przyjrzymy im się dokładnie, możemy zrozumieć czego nie mamy robić i dlaczego dzieje się tak czy inaczej, co stanowi bodziec do rozwoju, a co jest przeszkodą.
Te nasze kontrakty są zapisane w Kronice Akaszy i tam się je rozwiązuje.
Nie jest to prosta sprawa gdyż są one jakby pieczętowane różnymi przysięgami, których nie można ot tak, po prostu odrzucić.
Bowiem są to przysięgi złożone na poziomie Duszy, będące jakby strażnikami i właśnie w Księdze Akaszy są rozpuszczane i wymazywane. Ich wpływ na nasze życie jest znaczny.
Ten, jakby spadek po naszych wcieleniach dotyczy wielu różnych rodzajów kontraktów i przysiąg,
np. przysięga naprawienia wyrządzonych szkód, przysięga ratowania kogoś, przysięga wierności (komuś lub czemuś – religia), przysięga bycia samotnym lub ubogim, przysięga zemsty na kimś.
Inne kontrakty mogą być zapisane na innym poziomie duchowym, i mogą to być: uroki, klątwy, długi karmiczne.
Stosunkowo łatwo jest rozpoznać osoby z dawnym kontraktem. Z reguły stale narzekają na życie, nie potrafią się cieszyć nim, radości w nich – zero, brak pewności siebie. To w wielu przypadkach może oznaczać, że oddała taka osoba część swojej duszy w zastaw – w czasie zawierania kontraktów.
W relacjach partnerskich, rodzinnych (dzieci - rodzice) obserwuje się dużo takich zobowiązań energetycznych, np. brak znalezienia partnera - to często objaw, gdy osoba zawarła śluby czystości i odosobnienia. Bardzo dużo kontraktów zawarły Dusze reprezentujące np. ojca i syna, matkę i córkę. Można powiedzieć, że co najmniej 50% to kontrakty na bycie taką lub inną Matką lub Ojcem - z reguły pozbawionych miłości.

Na koniec

No cóż, są to sprawy jak z dziwnej bajki, lecz na innych planach istnieją i naprawdę mają wielką moc i raczej niekorzystne dla nas działanie.
Dla tych, którzy czują i akceptują te "dziwy", o których piszę, powiem, że łącze tych kontraktów znajduje się w splocie słonecznym - co może być zrozumiałe jako, że tam przebywa nasze ego - gdy jest nieujarzmione przyjmuje to co chce. Stamtąd też wychodzi nieraz energia złego samopoczucia, braku radości, zwątpienia w sens życia.
W każdym z nas jest światło, pokój, miłość i to jest to co mieliśmy przynieść na Ziemię - to jest nasz cel. Inkarnując się mamy niepowtarzalną szansę na zmiany w sobie i w ujęciu ogólnoludzkim.
Życzę wszystkim owocnego dojrzewania.
Pozdrawiam miło
Basia

Komentarze

  1. Kolejny ciekawy temat poruszasz Basiu. Dla jednych będzie to bodziec żeby przyjrzeć sie swojemu życiu z innego poziomu a dla innych może to być baju baju. Świadomość jednak pewnych powiązań prowadzi nas do uwolnienia a wiedza daje nam wolność. Świetnie, że piszesz o tym bo jest to ciekawy temat i nie przez wszystkich znany. Brawo Basienko. Pozdrawiam i czekam na nową porcję wiedzy. Z przyjemnoscią czytam każdy twój artykuł. 😍😍

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz