Dynamind - hawajska autoterapia


Drogie Panie,  może i Panowie,
lato w rozkwicie,
więc dziś temat lżejszy, choć też o uzdrawianiu.

O opis tego sposobu leczenia prosiło mnie już kilka osób, tak więc dziś przedstawię Wam technikę zwaną Dynamind, opracowaną i przekazaną przez Serga Kahili Kinga.
Czy mówi Wam coś to nazwisko?
Otóż, na dalekich Hawajach żyje sobie lud zwany Kahunami. Posiada on przekazywaną od pokoleń niezwykłą zdolność uzdrawiania, lud tak tajemniczy, że jego obyczaje i rytuały długo nie były znane. Pierwszym, który się nimi zafascynował był Freedom Long. Jego następcą i propagatorem wiedzy o Kahunach stał się Serge Kahili King. Udało mu się przełamać nieufność Kahunów i zdobyć więcej informacji. Pomocny w tym okazał się fakt, że był on adoptowany przez Hawajczyka, który był wykształcony w tradycyjnej wiedzy. Przebywając w wojsku na Hawajach, Serge King dostał telefon od kobiety, która przedstawiła się jako hawajska siostra jego ojca. Wtedy to zaczęła się przygoda Serga z kulturą i filozofią Kahunów. Jak to się często zdarza gdy odnajdziesz własną drogę, zaczynają się na niej pojawiać cudowne okoliczności i właściwi ludzie. Serge Kahili był uczony przez wielu szamanów, choć doskonale opanował też współczesne techniki leczenia.
Serge Kahili King
Według Serga Kinga uzdrawianie zaczyna się, kiedy pojawia się taka potrzeba. Ciało (które jak wiemy jest cudownym instrumentem) natychmiast reaguje bo chce samo się uzdrowić.

Metod uzdrawiania jest bardzo wiele, lecz ja - wieloletni praktyk -  preferuję metody duchowo-metafizyczne, choć i czasem, przyznaję, zdarzają się sytuacje gdy wkroczenie lekarza jest niezbędne.
Przyszedł teraz czas na Ziemi, że Wszechświat daje nam do ręki różne wspaniałe narzędzia do uzdrawiania i jak mówi przysłowie hawajskie: "Ahuwale ka nane huna" czyli  "To, co kiedyś było ukryte, będzie ujawnione". Oby z pożytkiem dla nas wszystkich.

Książki Serga Kahili są czytane na całym świecie. Tysiące ludzi używało i używa obecnie technik w niej przedstawionych, a rezultaty nieraz graniczą z cudem. No, bo jak inaczej nazwać uleczenie wielu trudnych przypadków w czasie krótszym niż 1 godzina?
Na koniec tej zachęty wspomnę o duchu Aloha - to nie jest tylko: dzień dobry i do widzenia. To jest serdeczność, miłość, podziękowanie, po prostu: sposób na życie. Jeśli ktoś z Was był na Hawajach, na pewno odczuł wszystkimi zmysłami tę emanację przyjaznej akceptacji, przychylność, radość i dzielenie się wszystkim.
A więc:  Aloha!
Przejdźmy więc do sedna.

Co to jest  DYNAMIND?

Ta wspaniała technika jest zupełnie bezpieczna, łatwa i skuteczna, nie opiera się też na żadnym systemie wierzeń, czy jakiejkolwiek filozofii. Nawet jeśli ktoś nie wierzy - ona działa, choć jej skuteczność może być wówczas mniejsza.
Dynamind używa się do potrzeb własnych, członków rodziny, dzieci i zwierząt.
Zakres jej działania jest imponujący. Daje pomoc w uzdrawianiu różnych fizycznych, emocjonalnych i psychicznych dolegliwości.
A jak już wiecie, każdy problem ma różne oblicza i poziomy. Teoria Dynamind mówi, że wszystkie powyższe problemy związane są z nadmiernym napięciem w naszym ciele. To napięcie gromadzi się w różnych warstwach (tak też mówi Totalna Biologia) i posiada pewne punkty odniesienia lub skupienia, które z kolei powodują w nas określone objawy. Toteż kiedy te warstwy zostają uwolnione, następuje uzdrowienie. Co jest istotne? Nasze ciało znajduje się w stanach: napięcia bądź rozluźnienia. Jest to stan dynamiczny i bardzo pomocny w Dynamind. Bowiem w momencie gdy ciało napotka niezwykłe napięcie automatycznie zaczyna się uzdrawiać - czyli stosując tę technikę będziemy w tym dynamicznym stanie.
Napięcie statyczne jest jak mur, blokujący wszystko i daje tym samym "szansę" chorobie, różnym negatywizmom, złym myślom i zastopowuje nasz rozwój.
Wszystko ma źródło w naszym wnętrzu, a szczególnie uzdrawianie - w ciele i duszy. Oczywiście - sama technika niczego nie uzdrawia, ale w bardzo skuteczny sposób przygotowuje ciało i umysł, aby uzdrowienie nastąpiło szybciej i bez bólu.
Technika DMT (DynaMind Technique) jest oparta na pewnym połączeniu: słów, dotyku, oddechu, a czasem też tworzonych obrazów.

Zacznijmy od pewnych prawd, które wyznają Kahuni:
Ike - Świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
Kala - Nie ma żadnych ograniczeń.
Makia - Energia podąża za uwagą.
Manawa - Moment mocy jest teraz.
Aloha - Miłość to być szczęśliwym z ... .
Mana - Cała moc pochodzi z wnętrza.
Pono - Skuteczność jest miarą prawdy.

Zanim jednak rzucicie się na samą technikę, zrozumcie najpierw na czym DMT polega - bo świadomość tego, co robicie jest bardzo ważna. Każdy krok, bowiem, tej techniki jest sam w sobie odrębną techniką uzdrawiania.
Jak to wygląda w praktyce?
I. Ułożenie dłoni



palce stykają się ze sobą, wygląda to tak jakby trzymały kulę - to wywołuje rozluźnienie, a też jest to sygnał, że zaczyna się uzdrawianie. Dłonie trzymamy tak cały czas, oprócz części skupionej na dotyku.

II. Stwierdzenie - składa się z 3 części i jest to rozpoznanie problemu jaki mamy, oczekiwań jakie mamy i wyznaczenie tego, co ma się zadziać z tym problemem.
a) przyznanie się, że faktycznie jest problem i dobrze by było wyraźnie go nazwać: gdzie, co, miejsce, odczucie ...,
b) to może się zmienić: jeśli już stosujemy DMT - staraj się uwierzyć, że wszystko jest możliwe, bowiem zmiana jest istotą naszego życia,
c). chcę aby ten problem zniknął: to polecenie, które wydajesz i ono ma trafić w to miejsce, które potrzebuje uzdrowienia.

III. Dotyk - są to 3 szczególne miejsca na ciele:
  • grasica - odpowiada za naszą odporność, ale też jest to obszar gdzie często gromadzi się nasz lęk, samotność, niepokój, różne braki, jakie sobie wmawiamy.
  • punkt Hegu - jeden z cudownych punktów, leczący wszystko od przepony do czubka głowy i pobudzający energię w całym ciele.
Punkt Hegu
  • 7 krąg szyjny (wystaje gdy pochylisz głowę do przodu). Ten punkt odpręża górną połowę ciała, kręgosłup i miednicę.
Wszystkie te punkty są łatwo dostępne, każdy osobno jest skuteczny, ale najbardziej gdy dotyka się je wszystkie.
Tak więc: tylko dotykacie, nie uciskacie i nie masujecie.
Jak dotykać?
  • dłuższy dotyk, bez ucisku,
  • lekkie stukanie,
  • delikatna wibracja.
Każdy z tych sposobów stosuje się siedmiokrotnie.

IV. Dynamind kończy się oddychaniem hawajskim "piko-piko": wdech - koncentracja na czubku głowy (1 punkt), wydech - skupienie na palcach stóp (2 punkty). W ten sposób wytwarza się fala między tymi dwiema strefami, przynosząca rozluźnienie i podnosząca poziom energii.

Stwierdzenie, dotyk, oddech to jedna seria. Po każdej serii sprawdźcie co się zadziało. Jak wyglądają objawy, ich charakter lub miejsce, czy się zmieniły, czy ból uległ zmniejszeniu, czy inaczej odczuwasz swój problem?
Tak więc: można przerwać DMT gdy jest już dobrze lub można zmienić Stwierdzenie (bardziej dokładnie sprecyzować swój problem) i powtórzyć. 

Świetne  rezultaty można osiągnąć gdy dodajemy pewne symboliczne obrazy lub wyobrażenia. Czyli przenieście dany objaw w symbol, tak jest w Neurolingwistycznym Programowaniu. Odczujcie więc objaw jako symbol, np.:
  • mam takie wrażenie jakby nóż wkręcał się w moje ciało,
  • czuję jakby ktoś mnie dusił,
  • ta złość mnie dusi.
Takiego symbolu używa się po wypowiedzeniu Stwierdzenia, przed dotykiem. Po co to?- zapytacie. Otóż: sposób z symbolem jest  świetną możliwością, żeby go zmienić - na pozytywny. A wówczas zmienia się objaw i następuje poprawa.

Dla tych co wierzą w Anioły: anielski pomocnik, wyobrażony przez Was, zawsze przecież może sięgnąć do Waszego ciała i zabrać taki zły symbol i dodać energii i światła.

Praktycznie

No dobrze, przeszliście już wstępny etap zrozumienia, więc teraz podaję Technikę do stosowania, krok po kroku:
  1. Wybierz problem fizyczny, emocjonalny lub psychiczny, nad którym chcesz pracować.
  2. Złóż obie dłonie razem przed sobą, tak aby dotykały się czubki palców.
  3. Głośno lub w myślach wypowiedz Stwierdzenie: Mam problem (symbol, jeśli chcesz) ... i to może się zmienić, chcę aby ten problem zniknął.
  4. Dwoma lub trzema palcami stukaj 7 razy w następujące miejsca: środek klatki piersiowej,  punkt Hegu na obu dłoniach, siódmy krąg szyjny.
  5. Oddech piko-piko, dłonie złożone jak w pkt 2.
Objawy-symptomy mogą zmienić miejsce, nasilenie, rodzaj. Powtórz więc kolejne kroki.

Na koniec

Mamy różne odczucia, gdy pojawia się jakiś problem. I tu też możecie popracować z wyobrażeniami lub sugestiami.
  • Np. czuję lęk w okolicy serca, czuję złość w żołądku. Odpowiedź na to jest: chcę aby to uczucie odeszło.
  • Np. wiem, że to myśli tworzą rzeczywistość. Czuję lęk w sercu gdy myślę o tej złej sytuacji, która wydarzyła się w moim życiu. Odpowiedź: chcę aby to wspomnienie odeszło.
  • Np. moje ciało wie jak pozbyć się depresji, smutku, żalu, pretensji, zbędnych kilogramów. Odpowiedź: Wie i już zaczyna to robić. Teraz.                                                                                      

Dynamind jest świetnym sposobem na uwolnienie się z napięć dnia codziennego.
Wieczorem układasz dłonie, wypowiadasz Stwierdzenie, Dotyk i Oddech.
I tak np.:
- czuję, że we mnie jest jakiś niepokój, zmartwienie lub frustracja. I to może się zmienić. Chcę aby to wszystko odeszło.
- być może w moim ciele jest strach, gniew, jakiś opór, niezadowolenie, poczucie winy, i to może się zmienić. Chcę aby to wszystko odeszło.
- lub na odwrót: w moim ciele, umyśle panuje spokój, miłość, harmonia i to jest dla mnie dobre. Chcę aby te wszystkie uczucia we mnie rosły i ogarniały coraz większą przestrzeń.
- w moim ciele i umyśle jest doskonałe zdrowie, siła, moc i kreatywność, i to jest dla mnie dobre. Niech te wszystkie właściwości rosną i rozprzestrzeniają się.


Jak widzicie możliwości użycia Dynamind są ogromne. Wszystko zależy od Waszej kreatywności.


Zwierzęta - tu też macie pole do popisu. Pogłaszcz, przytul pieska. Utrzymując fizyczny kontakt ze zwierzakiem wypowiedz w jego imieniu Stwierdzenie. Np. Alma ma problem i to może się zmienić. Alma chce aby ten problem zniknął.


Uwierzcie w cuda, one się zdarzają


Aloha ;)
Basia

Komentarze

  1. Nareszcie doczekałam się opisu tej techniki. Cudownie Basiu że ją tu przywołałaś. Bardzo jasny i prosty opis krok po kroku umożliwi każdemu skorzystać z DMT. Najważniejsze to świadomość zmiany a reszta dzieje się sama. Zaraz zabieram się za wewnętrzne porządki już nie mogę doczekać się cudownego odpuszczenie tego co mi już nie służy. Dziękuję Basienko za ten przekaz, zapraszam wszystkich do doświadczenia zmian w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz